Okres powstań i Plebiscytu był bardzo burzliwy w wydarzenia, przy czym nikt nie mógł być pewien swego życia. Dość często stosowano też porachunki osobiste. Tak zmarła 21 letnia Kokot Franciszka, która została wywleczona nocą w 1921r. i zastrzelona na swoim własnym podwórzu. W czasie plebiscytu do głosowania uprawnione były 423 osoby.
Za przyłączeniem Śląska do Polski opowiedziały się 234 osoby, natomiast do Niemiec - 189. Po nim naczelnikiem gminy zostaje Opolski Karol - do roku 1939. Wtenczas w Adamowicach działały liczne organizacje społeczno-polityczne takie jak: Związek Powstańców Polskich, Towarzystwo Matek Polek, Towarzystwo Młodych Polek, a wśród młodzieży wielkim powodzeniem cieszył się pluton "Krakusów", którego instruktorem był Depta Alfred, a pomocnikiem Konstanty Pielczyk. Dnia 4 sierpnia 1934r. zostaje poświęcona kaplica wybudowana wysiłkiem miejscowej ludności. Co roku organizacje tj. Związek Powstańców czy Towarzystwa Młodych i Matek Polek wystawiały amatorskie przedstawienia, głównie o tematyce religijnej. Ćwiczeniem przedstawień zajmował się Dyrszka Wilhelm, natomiast amatorskim kółkiem śpiewaczym miejscowy nauczyciel Florian Adamski.
Wielkie wzięcie miała też wiejska kapela ludowa zwana "Herzog Kapela" w składzie bracia Alfred i Franciszek Depta oraz Konstanty Pielczyk. W okresie międzywojennym ludności Adamowickiej żyło się ciężko. Panowało wtenczas bezrobocie i bieda. Ludzie trudnili się dosłownie wszystkim czym się dało - zbieraniem grzybów, ziół, jagód, szczap smolnych. Z tym wszystkim chodzono przez granicę pieszo do Raciborza by uzyskać parę groszy. W 1938r. zaczęto budować bitą drogę z Adamowic do Raszczyc. Na tej budowie 22.09.1938r. stracił nogę Jan Jarząbek.